|
Forum o Dumie i Uprzedzeniu www.dumaiuprzedzenie.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lukrecja
Moderator
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Wto 16:15, 19 Paź 2010 Temat postu: Matura z Austen |
|
|
Tegoroczna maturzystka chciałaby poznać Wasze zdanie Jako temat prezentacji wybrałam sobie portrety par małżeńskich w literaturze różnych epok. Nie byłabym sobą, gdybym nie wpadła na pomysł wcisnięcia tam również naszej Austen.
Może zacznę od tego, że pary nad którymi się zastanawiam (i które prawdopodobnie wybiorę) to:
Lady Makbet i Makbet
Małżeństwo z Kamizelki
Elżbieta i Zenon Ziembiewiczowie
Rozmawiałam dzisiaj z moją polonistką i przedstawiłam jej swój pomysł na umieszczenie tam tez pozycji Austen. Powiedziała, że jest to bardzo dobry i ciekawy pomysł, ale w zasadzie nie pomogła mi rozwiązać problemu dotyczącego, która para nadawałaby się najbardziej. A wybieram pomiędzy Bennetami a Collinsami.
Bennetowie to małżeństwo niedobrane, zbyt szybkie i nieprzemyślane, natomiast Collinsowie to para z rozsądku. Nie wiem tylko na które się zdecydować i chciałam spytać jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Która para wydaje Wam się ciekawsza lub która najlepiej prezentowałaby się na tle pozostałych?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
arrowman
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: mam wiedzieć.
|
Wysłany: Wto 19:11, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Musisz wziąć pod uwagę parę, która najbardziej reprezentuje tamte czasy, czyli XIXw. Niestety w DiU nie pokazano jednego z charakterystycznych i ciekawych zjawisk tamtej epoki w Anglii, a rozumiem, że właśnie o tej powieści chcesz napisać. Mimo, że kolonializm nie rozwijał się tak szybko(w końcu już praktycznie wszystko było skolonizowane), to profity z niego były ogromne. Wielu oficerów marynarki bogaciło się w tamtych czasach. Arystokracja patrzyła na nich nieprzychylnie, nie byli to ludzie z rodzin z tradycją, często ich maniery były przesadzone, albo nie mieli ich wcale. Podobnie było również z handlarzami, nie należeli oni do arystokracji, wywodzili się z mieszczaństwa, a handel był uważany przez arystokratów za zajęcie poniżające. Nie mam pamięci do nazwisk, a przeczytałem wszystkie ważniejsze powieści J.A., więc mogę mylić postaci z różnych książek. Na pewno coś było o oficerach w Rozważnej i Romantycznej, hm.. o handlarzach, to nawet w DiU coś było (wujostwo, nie pamiętam jak oni tam się zwali). W Perswazjach też chyba było co nieco o oficerach.
Nie wiem ile czytałaś powieści Jane, ale może ktoś Ci pomoże lepiej ode mnie, chciałem tylko rzucić pomysły.
Jak pewnie zauważyłaś, wiek XIX, to był wiek olbrzymich zmian w strukturze społeczeństwa i co za tym idzie w poszczególnych klasach społecznych, podzial był nadal bardzo wyraźny, jednak do "górnych sfer" zaczęli się przedostawać ludzie z niższych sfer i powoli zaczął się zacieraż podział między średnimi i wyższymi sferami. Trudno wybrać jedno małżeństwo na cały XIXw., w tamtych czasach, to przedsiębiorcy, którzy często wywodzili się z handlarzy zaczynali przewyższać fortuną arystokrację, która była bardzo przywiązana do ziemi i boleśnie odczuła bunty klas "wyzyskiwanych", jak wiadomo był, to wiek "Wiosny ludów". To właśnie w XIXw. utworzono m.in. maksymalny dopuszczalny czas pracy dla robotników, minimalną stawkę wynagrodzenia, arystokracja musiała przestrzegać tych praw w Anglii, handlarze otwierali fabryki np. w Indiach gdzie nikogo nie obchodzili robotnicy...
hmm... Skoro się tak interesujesz Jane, to może ciekawsze byłoby dla Ciebie napisać o przemianach w XIXw. ich odbiciu na tle zawieranych małżeństw, wtedy mogłabyś pisać tylko o książkach Jane, a polonistka pewnie pomogłaby Ci sformułować dokładnie temat.
Na jakiej podstawie wybrałaś Lady Makbet i Makbet'a jako małżeństwo-portret XVIIIw? To było małżeństwo z początku XVIIIw. można by rzec, że nawet z końca XVIIw.
Moim zdaniem Anglicy więcej się wytruwali w XVw., więcej było wtedy forteli politycznych i różnych arystokratycznych machlojek... XVIIw. i XVIIIw. to były wieki walki o nowe kolonie, każde z państw kolonialnych chciało rozpychało sie łokciami, aby zagarnąć jak największą i jak najbogaciej zastawioną część stołu. W Anglii były przemiany, ale jednak główna "akcja" tej epoki toczyła się poza granicami. Makbet mi nie za bardzo pasuje na lekturę tej epoki. Ale nie chcę Ci marudzić, jeżeli tylko, to czytałaś z lektur tamtej epoki, to nie masz wyboru. Ta lektura jest tak znana z powodu jej autora i jakości jej treści, a nie z powodu bycia obrazem tamtej epoki, uważam, to trochę za niesprawiedliwe, że wielu Polaków patrzy na Anglię z tamtych lat tylko przez pryzmat tej lektury. No cóż, na mnie ciąży jednak bardziej "widmo" historyczne" niż literackie, to może dlatego:-)
Jak taki Francis Drake może pasować do Makbeta? Hehe:-) A chyba każdy powie, że jest, to człowiek legenda, ma w całej Europie pomniki, za "uratowanie pospólstwa od klęski głodu". No może u nas nie ma, bo my chyba jako jedyni na jego odkryciu straciliśmy, i to dużo. Już nie chciano od nas zboża kupować... Mieli te swoje ziemniaki:-) Ale, to dobrze, mniej ludzi umierało na ulicach, a RP i tak by sobie nie poradziła z 3 tak potężnymi wrogami nawet gdyby miała siłę Imperium Rzymskiego. Nasze położenie geograficzne i niezwykle pokojowe nastawienie naszych przodków wobec Zachodu(co jakby nie patrzeć nie może być wadą, podobno teraz się tak miłuje pokój... ), przerosłoby chyba każdą potęgę. Mnie interesuje scenariusz kiedy RP zawiązuje ścisły sojusz militarny z Turcją i Sobieski jedzie pod Wiedeń z armatami, po tym jak z hordą spalił Moskwę... Cóż, pozostanie, to tylko ciekawym scenariuszem na film, albo książkę, niczym więcej:-)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arrowman dnia Wto 19:19, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukrecja
Moderator
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Wto 20:16, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Arrowman, mam już wybrany temat na który będę pisać, są to portrety par małżeńskich i ich wzajemne relacje oraz stosunek do otaczającego świata, więc Twoje rady i charakterystyka oficerów i handlarzy tamtych czasów nijak ma się do mojego tematu. To ma być charakterystyka relacji pomiędzy danym małżeństwem - owszem, z uwzględnieniem tego jak to małżeństwo wpasowywało się tamte życie i obyczaje - ale bez całej analizy przemian społecznych dot. małżeństw. Mam temat sformułowany, mam różne małżeństwa z różnych epok i nie będę tego zmieniać. Moją prezentację zrobiłabym z postaciami, które wybrałam tak czy inaczej, Austen ma być w tym przypadku ciekawym dodatkiem spoza kanonu lektur szkolnych. Wybrałam DiU, bo jest to powieść, którą znam najlepiej z napisanych przez Austen. Chociaż przeczytałam większość to ta jest moją ulubioną i dwie pary, o których pisałam wcześniej od razu przyszły mi na myśl. Napisałeś mi taką długą odpowiedź, a nawet nie odniosłeś się do mojego dylematu odnośnie tych dwóch par. Jaka szkoda.
Wydaje mi się, że ciekawym wątkiem byłoby przedstawienie sytuacji społecznej kobiet w XIX wieku, ich konieczności szybkiego zamążpójścia, co w wielu przypadkach kończyło się nieudanymi związkami zawieranymi bez miłości, jedynie w strachu przed staropanieństwem. A o tym jak wiemy w Dumie jest bardzo dużo.
Makbeci są w moim temacie przykładem toksycznego małżeństwa, które zamiast się wzajemnie wspierać (w ten pozytywny sposób), tylko ściągają się wzajemnie ku dołowi i szkodzą sobie nawzajem. I jeszcze jest to jedyny obraz małżeństwa przedstawiony przez mężczyznę, ponieważ reszta wyszła spod pióra kobiet (z wybranych przeze mnie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arrowman
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: mam wiedzieć.
|
Wysłany: Wto 21:06, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
W sumie, to masz rację. Chciałem Ci pomóc, ale jestem bardziej z zamiłowania historykiem niż miłośnikiem literatury, a zetknięcie marzeń z surową rzeczywistością jest niemal zawsze bolesne. Cóż, przepraszam. Wszyscy moi znajomi nazywają mnie pesymistą, ale tak na prawdę jestem realistą, realista ma ten problem, że optymista nazwie go pesymistą, a pesymista optymistą, nikt nie go nie docenia:-)
Co do rzeczywistej pomocy, to może coś jestem w stanie wydukać:
Co do obu małżeństw, to radziłbym Ci wybrać Bennetów. Jest o nich więcej napisane, a jeśli chcesz spojrzeć na sytuację kobiet, zagrożenie jakim jest dla nich staropanieństwo, to idealny przykład, w końcu córek im nie brakowało i konkurencja pomiędzy nimi była ogromna(raczej młodsze kontra starsze), poza tym wiadomo na jaki jedyny temat potrafiła rozmawiać pani Bennet:-) Dla mnie wybór oczywisty, ale zrobisz jak zechcesz:-)
P.S. A... no i pan Bennet, to właśnie taka typowa angielska flegma(co prawda w dość "prostym" wydaniu) i ignorancja. A pani Bennet, cóż... jak dla mnie potwierdzenie stereotypu o zadufanych w sobie, modnisiach - english ladies.
Jest, to typowe angielskie małżeństwo, przynajmniej w moim przekonaniu:-)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arrowman dnia Wto 21:11, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoannaS
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z Falenicy
|
Wysłany: Śro 8:50, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawy temat. Co do dylematów w wyborze pary do opisania to moim zdaniem ciekawszy jest przypadek Collinsów. Małżeństwo z rozsądku, on bez wątpienia głupi ona inteligentna. I potrafi tę przewagę wykorzystać - ma przez większość czasu święty spokój. Mąż zajmuje się ogrodem, biega do lady Catherine a ona jest zadowolona ze spokoju i warunków życia. I najprawdopodobniej mimo tego, że jak stwierdziła nie jest romantyczką będzie miała kogo kochać - Collinsowie oczekują potomstwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
potwornie_kot
1 tys. funtów rocznie
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Trójmiasta
|
Wysłany: Śro 19:54, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bym zestawiła Bennetów z Dulskimi Takie zestwienie się nie pojawiło.
Wydaje mi się, że te pary mają ze sobą trochę wspólnego... ale może źle pamiętam "Moralność pani Dulskiej" Ktoś ma bohaterów w miarę na świeżo w głowie?
Ja bym się starała zestawić takie pary, które są do siebie podobne - z tego prostego względu, że na wymienienie różnic między małżeństwami z dwóch biegunów - np. państwo Bennet i Lady Makbet z Makbetem - może zabraknąć Ci czasu.
Sama wybrałam temat o motywie vanitas - chyba jako jedyna z rocznika mówiłam o poezji barokowej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arrowman
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: mam wiedzieć.
|
Wysłany: Czw 2:28, 21 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Heh. Ale wy się do tego przykładacie. Podobnie jak ja do maty i fizy:-) Gdyby mi pozwolono opisać portrety Moskali w dziełach polskich hetmanów i towarzyszy husarskich z XVIIw., to może bym się przyłożył do polskiego. Jednak na tym przedmiocie nie uczono patriotyzmu, a nawet go gnębiono. Może lepiej zająć się innym przedmiotem maturalnym(np matmą) zamiast tym:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
scrappy
1 tys. funtów rocznie
Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Sob 14:51, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
mimo, iż matura czeka mnie dopiero za dwa lata, zastanawiałam się właśnie nad podobnym tematem. Dziękuję za podpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madeleine
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 20:42, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Fajne jest w tej maturze ustnej z polskiego to, że mozna wybrać samemu najlepszy dla siebie temat, i dzieki temu przygotowanie jest całkiem przyjemne. Ja np. do mojej matury "musiałam" poraz czwarty obejrzeć jeden z moich ulubionych filmów "Dziewczyna z perłą"
A jak ci idzie praca nad prezentacja, Lukrecjo??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukrecja
Moderator
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Wto 1:05, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Praca bardzo powolutku, ale idzie. Na razie zajęłam się Kamizelką i Makbetem. Z Dumy wybrałam jednak Charlotte i pana Collinsa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kama
1 tys. funtów rocznie
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Czw 13:14, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Charlotte i Pan Collins tworzą faktycznie ciekawą parę. Czasami myślę,że oni do siebie nie pasuą pasujac jednocześnie, nie wiem,czy wiecie co mam na myśli. Powodzenia z pisaniem pracy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|