 |
Forum o Dumie i Uprzedzeniu www.dumaiuprzedzenie.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Madeleine
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 23:18, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No to i ja musze przeczytac.
PS: Przeczytalam "Córkę dyrektora cyrku", kala. Podobala mi sie, fajny pomysł, chociaz mentami to bylam lekko ze tak powiem zgorszona:) "Dziewczyna z pomaranczami" pozostanie chyba jednak na pierwszym miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
kala
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Lublina
|
Wysłany: Śro 19:43, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnie chodzi Ci o tę scenę z końca książki. Pamiętam. Też byłam w szoku. Ale i tak urzekły mnie te historie wymyślane przez głównego bohatera. Jego umysł był niezwykły.
A ostatnio czytałam jedną z najbardziej 'gorszących' książek, jakie w życiu czytałam. "Dom na krańcu świata" Michael'a Cunninghama. Momentami aż się krzywiłam z niesmaku (za dużo tam scen łóżkowych, w tym sporo homoseksualnych).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aakpkasiaaakp
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Wto 10:58, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zmierzch" Stephenie Meyer też to bardzo lubię i jeszcze ta autorka ma " Księżyc w nowiu " i "Zaćmienie" bardzo fajne książki.
Bardzo podobała mi się książka Danielle Steel " Pierścionki" ciągle do niej wracam
'Przemineło z wiatrem", "Tess d'Urberville"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
podobna
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Wto 11:12, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
"Przeminęło z wiatrem" też czytałam i bardzo mi się podobało Przeczytałam w 3 dni, tak mnie pochłonęło! Są też jakieś kontynuacje, ale uważam, że nie ma co je czytać, bo przecież to wszystko właśnie przeminęło z wiatrem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kala
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Lublina
|
Wysłany: Wto 17:27, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Też niedawno czytałam "Tessę d'Urberville" (była sprzedawana z serią "Klasyka romansu") Świetna książka. Teraz mam zamiar zapolować na film Polańskiego na jej podstawie, podobno też dobry.
Oglądałam kontynuację "Przeminęło z wiatrem" pt. "Scarlett" i potwierdzam, że była zupełnie niepotrzebna. Zakończenie książki było fantastyczne, bo pozwalało na własną interpretację, wybór którejś z możliwości, a w tej kontynuacji wszystko to zepsuli. Do tego Retta Butlera zagrał Timothy Dalton (mam do niego awersję po tym jak zagrał Bonda) - ble!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madeleine
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 18:34, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja to chyba musze przeczytac "Przemineło z wiatrem" bo narazie tylko film widziałam;)
Jeżeli chodzi o mnie to otrzymalismy od pani prof. z polskiego liste lektur, które "dobrze przeczytac w wakacje"
No i dzisiaj sobie wypozyczyłam "Sklepy cynamonowe" i "Sanatorium pod klepsydrą" (taki film byl chyba tez?) ale czuje z moze byc baaardzo cieżko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lukrecja
Moderator
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Wto 20:30, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Swego czasu umiłowałam się w Paulo Coelho (która dziewczyna nie? ), ale teraz jakoś już ochłonęłam z zachwytu nad nim. Właściwie obecnie jestem zupełnie pochłonięta JA (kończę Rozważną i romantyczną) i innymi dziełami angielskich pisarzy tego okresu. Wichrowe wzgórza na przykład bardzo polecam. Przymierzam się tez do Damy kameliowej i Jane Eyre, ale niestety póki co muszę zająć się Lalką i Potopem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madeleine
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 22:08, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Koniecznie czytaj pozostałe ksiązki Jane;) O a ja Lalke i Potop mam juz za soba. Lalka mniej mi sie podobała, ale Potop a i owszem Kmicic jest niezły kozak, zwłaszcza zakonczenie lubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lukrecja
Moderator
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Wto 22:14, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Tak? Dziwne, ja zawsze słyszałam, że Lalka jest lepsza od Potopu. To się okaże, jak przeczytam Potop, ale Lalka mi się bardzo podoba.
Nie wyobrażam sobie nie przeczytać wszystkich powieści Austen. Ale to się rozciągnie w czasie. Następne będą "Perswazje", chyba że się skuszę i skoczę do księgarni po "Emmę", bo widziałam w dobrej cenie i jedyny egzemplarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madeleine
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 22:18, 18 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie, no Laleczka tez nie jest zła, jak skonczysz to pogadamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wilma
1 tys. funtów rocznie
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: Sob 10:54, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jakoś przez Lalkę nie mogłam przejść,w ostateczności jej nie przeczytałam.Moje ulubione książki to oprócz Dumy:siedmioksiąg "Katarzyna" Juliette Benzoni,trylogia "Niebieski rower" Regine Deforges,"Przeminęło z wiatrem,wiekszość historycznych powieści przygodowych,dobra sensacja zwłaszcza z religią w tle np "Oścień śmierci",lubie też biografie zwłaszcza sławnych kobiet.W temacie powieści historycznych chcę zwrócić uwagę na twórczość Juliette Benzoni,którą śmiało można nazwać francuską Jane Austen.Jej powieści są po prostu cudowne! Do niedawna książki te byly białym krukami dostępnymi na Allegro w bajońskich sumach.Sytuacja zmieniła się rok temu gdy wydawnictwo Bis wznowiło całą serię.Od tego czasu cuda napisane przez Benzoni są dostępne dla wszystkich a od września rusza wydanie innych jej powieści:Fiory,Le Gerfaut i Marianny.Wszystkie zostały zekranizowane i seriale są po prostu cudowne,niestety u nas niedostepne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kala
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Lublina
|
Wysłany: Sob 21:31, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ooo, mi się "Lalka" bardzo podobała (nawet na tyle, że była podstawą w mojej prezentacji maturalnej; tuż obok DiU ). Madeleine, nie rań moich uczuć! Nie urzekł Cię Wokulski? Po Werterach i Konradach dzięki niemu powiało pozytywistyczną świeżością.
A co do Sienkiewicza to zdecydowanie polecam "Ogniem i mieczem" (moim zdaniem najlepszą część Trylogii) - warto dla samego Bohuna (chociaż Skrzetuski i Kmicic też byli nieźli). Jeśli kiedyś będziecie miały czas, to próbujcie.
Lukrecjo, co do "Emmy" to jest to jedyna książka JA, która będzie jeszcze wydawana z serią Klasyka Romansu (w cenie 9,95 zł), więc może warto się jeszcze trochę wstrzymać z kupnem teraz i poczekać na tę tańszą wersję?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lukrecja
Moderator
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Sob 21:53, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Naprawdę? Myślałam, że już wszystkie były! Nie wiesz w takim razie może kiedy wyjdzie? Na pewno się rozejrzę za nią, bo wszystkie inne niestety przegapiłam...
Jeszcze co do Wokulskiego to powiem, że mnie - w miarę zagłębiania się w Lalkę - coraz bardziej przypada do gustu, chociaż momenty, w których wzdycha do panny Izabeli ("wszystko dla jej szczęścia", "Panna Izabela - oto moja nagroda" bla bla) wyjątkowo mi się nie podobają, bo przypominają mi romantyków. To ta część romantycznej natury Wokulskiego, która przypomina Wertera i całą resztę tragicznych kochanków. I przyznam, że choć np. Konrada przełknęłam to Werter okazał się najgorszą postacią z jaką spotkałam się w lekturze. Czytając tą książkę, cierpiałam nie mniej niż sam Werter, jednak nie wiązało się to ze współczuciem dla niego. Te jego użalanie się nad sobą i wzdychanie do Lotty były takie... niemęskie. No, naprawdę. Coś strasznego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lukrecja dnia Sob 21:54, 22 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kala
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Lublina
|
Wysłany: Sob 22:15, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Do tej pory nie było, a ze spisu wynika, że ma być. Niestety nie mam pojęcia kiedy, bo książki są wydawane nie po kolei (i nie widać w tym żadnego porządku). Dam Ci cynk, kiedy będzie w sprzedaży (kupuję wszystkie części serii, więc będę wiedziała kiedy pojawi się "Emma").
Taki urok Wokulskiego, że jest zapatrzony w Izabelę. To jego główna (i chyba jedyna!) wada - że tak głupio się zakochał w kobiecie bez serca (tym bardziej, że pod nosem miał Stawską). Ale nie będę Ci za dużo zdradzać, bo chyba jeszcze czytasz, prawda?
A tak przy okazji - wiecie, że podobno Izabela Łęcka jest podawana w psychologii jako przykład osobowości narcystycznej? Przyszli psychologowie na niej uczą się rozpoznawać ten typ osobowości.
Z Werterem miałam podobnie - w drugiej części książki dopingowałam go nawet, żeby coś wreszcie ze sobą zrobił (to przykre, że myślałam przede wszystkim "no popełniaj, popełniaj to samobójstwo"). Ale pierwsza część (w której Werter się zakochuje) była piękna.
A czytałaś "Fausta"? Druga część to najgorsza rzecz, z jaką zdarzyło mi się męczyć na polskim przez całe liceum. Na niektórych stronach przypisów było więcej niż samej treści (a jeszcze w moim wydaniu przypisy były na końcu książki, więc musiałam cały czas lecieć ze środka - na koniec, ze środka - na koniec...). I o czym to było?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lukrecja
Moderator
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Sob 23:03, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie doczytałam Lalki, jestem dopiero przy końcówce pierwszego tomu, kiedy pojawia się Starski. O Stawskiej już wspominano, ale ten wątek o niej i Wokulskim dopiero przede mną. Co do panny Izabeli to nawet nie dziwi mnie to, co napisałaś. Prawdą jest, ze była wyjątkowo zapatrzona w siebie. Swoją drogą, też mnie strasznie irytuje.
Nie ma jednak jak pan Rzecki, najlepsza postać w całej książce
Niestety, jeśli chodzi o Fausta to nasza polonistka stwierdziła, że wystarczy nam tylko fragmencik, który jest w podręczniku i tylko ten kawałeczek omawialiśmy (ale nie pytaj, o czym był bo w sumie.., chyba nie wiem... Czy to nie było coś, że Faust zaprzedał dusze diabłu? Emm... Chyba jednak coś pomyliłam).
Co do "Emmy" to faktycznie byłabym Ci wdzięczna za powiadomienie mnie, jeśli zobaczysz ją w kioskach. Sama ostatnio też zainteresowałam się tym cyklem "klasyka romansu", widziałam kilka dni temu Pamiętniki Casanovy i tak sobie teraz myślę, że chyba sobie je kupię. Dyszka to nie dużo, zwłaszcza za książkę. Oglądałam Casanovę z Heathem i bardzo mi się podobała. Coś kojarzę, że chyba nawet okładkę do tej książki z nim zrobili?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|