Forum o Dumie i Uprzedzeniu

juliszka

Takich roztrzepanych sióstr tez bym sie chyba wstydziła, co myslicie o nich?

Lizzy

Taaak... rekordzistką była Lidia. Mary wydała mi się nawet sympatyczna, tylko po prostu nie grzesząc urodą starała się zatuszować to inteligencją, której z resztą też nie miała.

juliszka

Inteligencjii to zadna z nich nie miala,zreszta rozumu tez nie za wiele, za to tworzyły wspaniale tlo dla Jane i Lizzie

Judka

Kitty nie była by pewnie taka gdyby nie zły wpływ Lidii na nią

JoannaS

Pearly Gorby

Och nie! Właśnie sobie uświadomiłam, że mam w domu istną rodzinę Bennetów! A kuzynki mam takie jak Lizzy, Mary i Lidia.
A tak nawiązując do tematu to austinowe Lidia i Kitty dla wielu są bardzo irytujące, a w szczególności Lidia. Pomijając ich głupotę, która przeważa szalę wad nie odwaracalnie. Jakiś szczególnych zalet nie wychwyciłam u najmłodszych.

Ksarek

Szczerze to mi szkoda było Kitty, naiwna osóbka, ale jakby odpowiednio ją pokierować, może by udało się jakoś ją wyciągnąć. Natomiast Lidia, no cóż.. istne odzwierciedlanie mojej znajomej - w głowie pstro, na oczach klapki.

Miss Yvonne

Mnie szczególnie nie irytowały te dwie postaci. Kitty była całkiem ciekawą osóbką, Lydia była znośna (choć jej głupota czasem wręcz zadziwiająca, to przedstawiała całkiem interesujący charakter), natomiast najbardziej irytująca i śmieszna wydawała mi się Mary. Ze swoimi pseudo inteligenckimi wywodami.
Lizzy w serialu fantastycznie ucinała mowy Mary:
"Tak, dziękujemy, Mary" Smile

.

Justyna Bennet

Według mnie Kitty dużo zyskała na tym, że Lydia, Lizzy , Jane wyszły za mąż.
Po pierwsze Lydia przestała mieć zły wpływ na nią a bogate siosty mogły wprowadzać ją w wyższe sfery. Lydia ciągle postępowała pochopnie i nie myślała o innych, a Mary była jakby zamknięta we własnym świecie moralności i ogłady.

arrowman

Powinni obie siostry zamknąć w poprawczaku. Trochę mi te postaci nie pasują do ogólnej wizji XIXw., szkoda, że w książce nie rozjechał je powóz. Mam dosyć rozwydrzonych bachorów w teraźniejszym Świecie.

Madeleine

W poprawczaku? Za co?

arrowman

O... Madelin się obudziła z letniego snu:-) Jak, to wszystko jest u Ciebie na opak:-)
Pomijając tę tradycyjną "dogryzkę" i przechodząc do tematu:
Za rozwydrzenie, generowanie hałasu(dźwięki o bardzo wysokiej amplitudzie, częstotliwości pewnie też), brak przyzwoitości i jedną za "latawictwo".

Witaj znowu na pokładzie:-) Kopę lat. Już deski zaczęły próchnieć, kto wie czy niedługo się łajba nie rozleci. Możesz podobijać trochę gwoździ, mnie się już kończą Smile