Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
juliszka
2 tys. funtów rocznie
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 9:06, 30 Sty 2008 Temat postu: Hmm |
|
|
Jak dla mnie to postac Jane jest troszke za mdła,nie znosze tego typu ludzi, woli tach z "pazurem" a wy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Madeleine
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 19:51, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, Jane jest troszkę nijaka i naiwna. Ale w sumie to bardzo pozytywna istotka, która nie powiadzialaby złego słowa nikomu Tak się zastanawiałam, dlaczego autorka nadała właśnie jej imię Jane?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
juliszka
2 tys. funtów rocznie
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pią 9:29, 08 Lut 2008 Temat postu: Jane |
|
|
Oczywiscie ze jest dobra, co kolwiek jak kolwiek i gdzie kolwiek ktos jej powie zawsze uzna to za dobra monete, ale walczyc nie potrafi. Mysle ze nie zdobyła by uczucia takiego pana jak Darcy, jest na to za grzeczna.
Nie wiem czy imie ma znaczenie, taka postac czy była taka sama jako, nie wim Ann np
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
Lizzy
Moderator
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Sob 14:31, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jane może była trszkę naiwna, ale bardzo lubię tę postać. Była trochę takim oparciem dla Elizabeth. Darcy miał też podstawy myśląc że Jane nie darzy Bingleya uczuciem, choć przecież powinien widzieć że Jane ma po prostu taką delikatną naturę. Co do imienia to wiadomo-nie wyobrażam sobie innego dla niej imienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
juliszka
2 tys. funtów rocznie
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 23:44, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
M i tez to imie pasuje, no ale Lizzie, skad Darcy mial wiedziec ze Jane jest tak skryta z uczuciami? w sumie uwazam ze wyciągnol wlasciwe wnioski, a ze nie prawdziwe? cóz....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
Lizzy
Moderator
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 21:04, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Darcy miał podstawy tak myśleć i przecież lubił Bingleya i dobrze mu życzył. Bardzo dużo rzeczy mogło go przekonać że Jane nie jest odpowiednia dla przyjaciela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
juliszka
2 tys. funtów rocznie
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 19:54, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
masz racje Lizzy, chociaz sądze ze jak by nie byl jaki był, mógł by sie dowiedziec co nie co o Jane jesli nie byl jej pewien
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
Judka
2 tys. funtów rocznie
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw 20:27, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jane może i była rzeczywiście trochę mdła i naiwna, ale to bardzo sympatyczna osoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
JoannaS
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z Falenicy
|
Wysłany: Śro 8:25, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Lizzy napisał: | Darcy miał podstawy tak myśleć i przecież lubił Bingleya i dobrze mu życzył. Bardzo dużo rzeczy mogło go przekonać że Jane nie jest odpowiednia dla przyjaciela. |
A potem się chwalił, że uchronił go przed nieodpowiednim ożenkiem. Chodziło mu o pozycję, a nie uczucia. Dopiero po zimnym prysznicu, który zgotowała mu Elizabeth zaczął coś rozumieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
Miss Yvonne
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 14:13, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Zgodzę się z Joanną. Pozycja była najważniejsza, chociaż myślę, że ta powściągliwość Jane w okazywaniu uczuć też na to wpłynęła. Pan Darcy raczej pragnął szczęścia przyjaciala, a wiedział, ze kobieta niskiego urodzenia, która na dodatek go nie kocha, nie dałaby mu szczęścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
kala
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Lublina
|
Wysłany: Pią 9:01, 22 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Zresztą, kto chciałby angażować się w małżeństwo, myśląc, że przez drugą stronę zawierane jest tylko dla pieniędzy? A przecież pan Darcy tak myślał o relacjach Bingley - Jane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
podobna
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pią 12:11, 22 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
"(...) Sprzeciwiałem się temu małżeństwu nie tylko z powodów, które moje własne uczucie kazało mi wbrew rozsądkowi odsunąć na plan dalszy. Niska pozycja wybranki nie przysporzyłaby przyjacielowi więcej kłopotów niż mnie. Istniały wszakże inne powody, o których ja sam pragnąłem zapomnieć, ponieważ nie dotyczyły mnie bezpośrednio. Muszę o nich wspomnieć, choćby ogólnikowo. Pochodzenie Pani matki jest niczym w porównaniu z całkowitym brakiem wychowania, któremu często i wytrwale daje wyraz ona sama, Pani trzy młodsze siostry, a czasami nawet ojciec. (...) Dodam tylko, że wydarzenie wspomnianego wieczory potwierdziły moje zdanie na temat wszystkich osób zaangażowanych w tę sprawę, umacniając mnie w decyzji uchronienia przyjaciela od niefortunnego mariażu."
Wydaje mi się, Darcy nie chciał wiązać przyjaciela (i siebie) z rodziną panien Bennet, ponieważ byli nie wychowani. Kiedy oświadczał się Elizabeth, chyba nadal mu to przeszkadzało. I jak pisze JoannaS: "Dopiero po zimnym prysznicu, który zgotowała mu Elizabeth zaczął coś rozumieć." Pewnie zaczął rozumieć, że nie będzie brać ślub z rodziną Lizzy, tylko nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
JoannaS
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z Falenicy
|
Wysłany: Śro 19:42, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
kala napisał: | Dokładnie. Zresztą, kto chciałby angażować się w małżeństwo, myśląc, że przez drugą stronę zawierane jest tylko dla pieniędzy? A przecież pan Darcy tak myślał o relacjach Bingley - Jane. |
Nie jestem przekonana, że tak myślał. Gdyby Jane "leciała" na pieniądze okazywała by swą skłonność do Bingleya entuzjastycznie. A ona była bardzo powściągliwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
kala
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Lublina
|
Wysłany: Śro 20:43, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ala zapewne podejrzewał, że panią Bennet (która związek popierała, a miał niemały wpływ na swoją córkę) kierują przede wszystkim takie, a nie inne pobudki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
JoannaS
5 tys. funtów rocznie
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z Falenicy
|
Wysłany: Czw 9:12, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
To nie ulegało wątpliwości. Przecież na balu w Netherfeld pani Bennet nie krępowała się rozprawiać o przyszłym małżeństwie.
"Był to temat ożywczy jak woda źródlana, toteż pani Bennet wyliczając zalety przyszłego związku wydawała się niezmordowana. A więc pierwszym powodem do radości było, iż to taki czarujący młody człowiek, taki bogaty - i mieszka o trzy mile zaledwie od Longbourn. Poza tym, jak to przyjemnie pomyśleć, że obie jego siostry bardzo kochają Jane i niewątpliwie w równym co ona stopniu marzą o tym związku. Nadto, młodszym siostrom Jane jej wejście w wysokie sfery wiele obiecuje, boć przecież poznają na pewno wielu bogatych młodych ludzi."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JoannaS dnia Czw 9:17, 28 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
|