Lukrecja
Moderator
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 19:07, 13 Paź 2010 Temat postu: Duma i uprzedzenie 2003 |
|
|
Pewnie większość z Was będzie zdziwiona Czy ktoś wiedział w ogóle, że nakręcono DiU w wersji... młodzieżowej? Nie obrażając nikogo, kto lubi proste komedie romantyczne, przerobienie Dumy na "nasze realia" zrobiło z tej historii ("Historyjki"?) taki - jak ja to nazywam - mózgotrzep trochę
Widziałam już dawno, dawno że była ta wersja na YT, ale że mój angielski nie jest perfekcyjny, a ja nie lubię nie rozumieć, szukałam i szukałam wersji do ściagnięcia z lektorem i udało się. Nie spodziewałam sie ochów i achów po tym filmie, ale jako zapalona fanka JA postanowiłam sprawdzić, co tam znowu wymyślono. Dawałam temu filmowi szansę tak naprawdę. Chociaż nie spodziewałam się niczego dobrego, to chociaż dawałam szansę Darcyemu. No cóż...
Może napiszę ogólnie jak opisywany jest film?
Elizabeth Bennet to pracowita i inteligentna studentka oraz obiecująca pisarka, która nie ma zamiaru wchodzić z nikim w związek, dopóki nie ukończy studiów. Jednak jej determinacja zostaje wystawiona na poważną próbę, kiedy poznaje czarującego łobuza i playboya George'a Wickhama oraz wrażliwego biznesmena Darcy'ego. Czy pierwsze wrażenie przesłoni Elizabeth trzeźwy osąd, czy też przejrzy na oczy i odgadnie prawdziwe intencje obu panów?
Opis brzmi lepiej, niż film jest w rzeczywistości, więc nie zapalajcie się za bardzo. Nie wiem, co gorsze - czy to, czy wersja Bollywood. Z jednej strony to dobrze, ze o JA ciągle się pamięta, że powstają coraz to nowsze pomysły na ekranizację, żeby JA była w stanie zainteresować nowych, młodych czytelników. Martwi mnie jednak to, że z ekranizacji na ekranizację jest ona coraz bardziej spłycana. Nie macie takiego wrażenia? Czy może ktoś z Was oglądał tę wersję?
Jakie odczucia?
W formie ciekawostek:
Lizzie:
blondi.. yeah
No i Darcy: [link widoczny dla zalogowanych]
Aha! Przedstawię Wam krótki dialog, w którym Darcy stara się wyznac Lizzie, że wpadła mu w oko:
Darcy: Wydaje mi się... Ty wydajesz mi się dziwnie pociągająca. Jestes zupełnie nie w moim typie. Jesteś krzykliwa, źle zorganizowana, twoi znajomi to wstydliwy temat. Ale podobasz mi się. Nie wiem, dlaczego.
Lizzie: Mówisz poważnie?
Darcy: Zjesz ze mną jutro kolację?
Lizzie: Nie.
Darcy: A może w piątek.
Lizzie: Dziwnie pociągająca? Choć uwielbiam być przez ciebie obrażana sądzę, że lepiej będzie jeśli kolację zjesz sam.
Darcy: Na pewno jesteś bardzo zajęta...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lukrecja dnia Śro 19:11, 13 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|