Forum o Dumie i Uprzedzeniu

arrowman

A... Wy tutaj składacie te życzenia. Ciekawe ilu ze składających życzenia chociaż pomyślało o tym jak może temu, któremu życzy te wszystkie "słodkości" pomóc w ich osiągnięciu. Nie cierpię tej Świątecznej obłudy. Nie wiem jaki jest wymierny sens składania sobie życzeń, oprócz budowania sobie samemu tej "słodkiej, rodzinnej" atmosfery, czyli skrajnego samolubstwa.
Chrześcijanie mogliby się chociaż pomodlić za tych, którym tak dobrze życzą, ale ludzie nawet nie są zdolni na taki skromny "wysiłek".
Oczywiście nie chodzi mi, że sam jestem w porządku, myśl przy stole wigilijnym, że podczas gdy ja jem barszcz z "uszkami", jakieś dziecko w Kambodży haruje pewnie z 16 godzinę na śmietnisku na dzienną kromkę chleba, nie napawa mnie na pewno dumą. Dlatego nienawidzę tego kapitalistycznego podejścia do Świąt. W przyszłym roku muszę, to zmienić. Zamiast kupować jedzenie, którego połowę się wyrzucie, ponieważ nie zdąży się zjeść, lepiej poszukać jakiś bezdomnych na ulicy(nawet pijaków, to też ludzie, wbrew temu co debilom wpajają media(głównie "tolerancyjne" TVN)) i im dać te jedzenie, część jedzenia można dać na najbliższy dom dziecka(ale to trzeba obgadać z dyrektorem, ponieważ oni mogę nie potrzebować aż tyle, pewnie głównie słodycze, jeżeli nie wydadzą całej kasy na "przeciętne" jedzenie, to władze im obetną fundusz i gdy darczyńców będzie mniej, dzieci będą głodować, a politycy będą, to mieli w swoich posranych dupach, najlepiej się zapytać samemu), można też dać coś na dom starców, iść na jakiś oddział do szpitala i tam poczęstować chorych i posłuchać tego co mają do powiedzenia, część pieniędzy dać na Caritas albo jakąś inną organizację, a samemu, jako Chrześcijanin przeżyć te Święta w chrześcijańskiej skromności. No i można też pomyśleć o np. powodzianach, potrzebujących w tym państwie nie brakuje, 15% naszego społeczeństwa żyje poniżej progu ubóstwa, a hołota z PO twierdzi, że Polska, to państwo "socjalne" i obcina wszystko co może, cóż, skoro ich premier-zdrajca publicznie wyrzeka się Polskości oraz namawia na utworzenie niepodległych, w pełni suwerennych Kaszub, to się nie dziwić, że mają jakiś tam Polaczków w dupie.
Jeżeli kiedyś kometa uderzy w Ziemię, to niech uderzy w te posrane państwo, przynajmniej te 15% ludzi umrze szybko i zakończą się ich męki w tym państwowym domu wariatów.

JoannaS

Widzę, że oceniając innych według siebie zakładasz, że nikt nikomu nie pomaga. Zapewniam, że się mylisz.
A ponieważ ciągle używasz wulgaryzmów, których serdecznie nie lubię oświadczam, że jest to ostatni Twój post , na który odpowiadam.

arrowman

potwornie_kot

Joanna ma rację.
Nie chcesz - nie musisz składać życzeń ani ich przyjmować. Ale dla mnie to po prostu wyraz serdeczności wobec innego człowieka.
Ja bym powiedziała, że w święta jest łatwiej być dobrym. Może o tym lepiej pomyśleć i przenieść tę chęć pomocy na całe życie? Nie planuj kolejnych świąt, a zwykłe zakupy. Caritas pieniądze i dary przyjmuje przez cały rok. Tak samo jak każda fundacja, szpital, hospicjum, dom dziecka.

arrowman

potwornie_kot

Szczerze? Nie widzę momentu, kiedy Joanna pokazała, że ma w dupie problem biedy.
Problem nie tkwi w tym, jakie masz poglądy, ale w tym, że niewiele wiesz o poglądach kogoś, kogo właśnie obraziłeś.

Lukrecja

O rety, jak mi brakowało tych głębokich, przepełnionych miłością do ludzi i świata wynurzeń arrowmana... Wink

JoannaS

I właśnie z powodu tej miłości do innych nie będę więcej odpisywać na jego posty.

arrowman

JoannaS

No cóż, mamy kolejne święta, więc ślę kolejne uściski!

Madeleine

I wzajemnie, Radosnych Świąt:*

JoannaS

Znowu dobra pora by odświeżyć wątek.

Znowu się cieszę na Święta!

Pozdrawiam!

JoannaS

Żeby tradycji stało się zadość - Wesołych świąt!

Madeleine

Wesołej reszty swiąt równiez:)

arrowman

Mam nadzieję, że ostatnie Święta były nie tyle wesołe co OWOCNE. Że przez czas postu każdy z nas przemyślał co trzeba i stał się lepszym człowiekiem.
W życiu nie musi być miło, ale powinno być pracowicie i twórczo. No ale oczywiście praca dla państwa czy społeczeństwa musi przynosić odpowiednie profity. Nie to co mówi Tusk, żeby robić na niego i jego kolesi.

Ja znów zmieniłem robotę. Chyba stąd wyjadę do Węgier. No chyba, że nie dostaną tych 20 mld Euro z MSW, bo ich razem z UE dyskryminują za Honor.
Wtedy nie będę Węgrom zabierać pracy itp.
Cały czas kusi mnie założenie biznesu, ale jakoś w POlandii trudno jest ryzykować. Gdyby na Węgrzech było więcej drzewek... Sprzęt już po części jest, technologia też. Tylko odpowiednich warunków w państwie nie ma przez ostatnie 4,5 roku... A pech chciał, że i przez co najmniej kolejne 3,5 roku nie będzie.
Może coś z tych rzeczy będzie moim postanowieniem na kolejny czas Wielkiego Postu i Świąt.

Życzę też wszystkim wypłacalności, co w Tuskowie jest coraz trudniejsze.